Ponad dwie trzecie domów jednorodzinnych w Polsce wymaga gruntownej modernizacji energetycznej. Mimo że właściciele coraz częściej dostrzegają korzyści płynące z ograniczenia strat ciepła, to większość z nich wciąż nie wie, jak podejść do całego procesu termomodernizacji. W efekcie rachunki za ogrzewanie w Polsce należą do najwyższych w Unii Europejskiej w relacji do dochodów.
Według Długoterminowej Strategii Renowacji Budynków aż 70 proc. domów jednorodzinnych w Polsce wymaga modernizacji. Większość z nich to obiekty wzniesione przed 1990 rokiem, często bez odpowiedniej izolacji, z przestarzałymi systemami ogrzewania i nieszczelną stolarką okienną.
Z kolei dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w kraju jest ponad 15 milionów budynków, z czego ponad połowa to właśnie domy jednorodzinne. To ogromny potencjał modernizacyjny, który wciąż nie jest w pełni wykorzystywany.
Dostrzegamy potrzebę zmian
Badanie przeprowadzone na zlecenie ING Banku Śląskiego pokazuje, że ponad 20 proc. właścicieli domów rozważa przeprowadzenie termomodernizacji. Jednocześnie aż 87 proc. ankietowanych przyznaje, że nie wie, jak się za to zabrać. Właściciele nie znają etapów inwestycji, nie wiedzą, od czego zacząć, gdzie szukać doradztwa ani jak uzyskać dofinansowanie.
Zaledwie 8 proc. badanych potrafi wyjaśnić, czym jest wskaźnik EP, określający roczne zapotrzebowanie budynku na energię pierwotną, a tylko 19 proc. posiada świadectwo charakterystyki energetycznej swojej nieruchomości.
Nie wiemy, jak określić koszty
Większość właścicieli nie potrafi oszacować, ile kosztuje wymiana źródła ciepła, docieplenie ścian czy instalacja wentylacji z odzyskiem ciepła. Jedynie 19 proc. respondentów zna przybliżone koszty montażu paneli fotowoltaicznych, a 18 proc. wie, ile będzie ich kosztować wymiana oświetlenia na energooszczędne LED. W przypadku bardziej złożonych inwestycji, takich jak systemy rekuperacji, dokładne wyceny zna zaledwie 6 proc. badanych.
Eksperci podkreślają, że modernizacja energetyczna przynosi korzyści nie tylko właścicielom, ale całemu społeczeństwu. Ograniczenie strat ciepła bezpośrednio wpływa na redukcję emisji gazów cieplarnianych oraz poprawę jakości powietrza. Ma to szczególne znaczenie w mniejszych miejscowościach, gdzie wciąż powszechnie stosuje się ogrzewanie węglem.
Inwestycja, która się zwróci
Zwiększanie efektywności energetycznej budynków to także jeden z fundamentów polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Sektor mieszkaniowy odpowiada za około 40 proc. całkowitego zużycia energii w UE. Oznacza to, że każda poprawa efektywności polskich domów ma realne znaczenie w walce z kryzysem energetycznym i klimatycznym.
Modernizacja domu to nie tylko koszt, ale inwestycja, która z czasem się zwraca. Lepsza izolacja, wymiana stolarki, montaż pomp ciepła czy fotowoltaiki mogą zmniejszyć zużycie energii nawet o kilkadziesiąt proc. rocznie. Właściciele, którzy zdecydują się na termomodernizację, zyskują więc niższe rachunki, wyższy komfort życia oraz wzrost wartości swojej nieruchomości.
Dodaj komentarz